mencie zdarzenia losowego, takiego jak wypadek czy kolizja, zauważają swoje błędy w postępowaniu. Przecież można było zwolnić wcześniej, nie trzeba było wyjeżdżać na przeciwległy pas w zakręcie czy wsiadać na miejsce kierowcy na dzień po suto zakrapianej imprezie.
Jak jednak zapobiec niebezpiecznej sytuacji wcześniej, a nie w momencie, kiedy jej skutki są już nieodwracalne? Czy przestrzeganie przepisów bhp w samochodzie musi dojść do skutku, kiedy jesteśmy już poszkodowani? Niekoniecznie. Z pomocą w przyswajaniu młodym kierowcom tego, co dzieje się podczas wypadku przychodzi nam symulator dachowania.
Ta niepozorna nazwa skrywa za sobą realną sytuacje, w jakiej znajdują się pasażerowie i kierowca podczas wypadku. Uczestnicy wsiadają do pojazdu, który dzięki specjalnej maszynie, obraca się pokazując nam jak zachowują się nasze ciała podczas wypadku, a także jaką trajektorię lotu przyjmują przedmioty pozostawione "luzem" w pojeździe. W takiej sytuacji, kiedy mamy do czynienia z zachowaniem, nawet zwykła butelka wody może stanowić dla nas śmiertelne zagrożenie.
Podsumowując. Każdy kierowca powinien choć raz przekonać się, czym jest symulator dachowania, aby zachować pokorę za kierownicą i uchronić nie tylko siebie, ale także innych uczestników ruchu drogowego.
Bezpieczeństwo na drogach
Temat bezpieczeństwa na drogach pojawia się w mediach coraz częściej. Podejmowane są próby zwiększania go poprzez surowsze kary dla piratów drogowych, kampanie społeczne oraz warsztaty edukacyjne dla dzieci. Do mniej popularnych metod uświadamiania kierowców na temat potencjalnych zagrożeń należą symulatory dachowania. Uczestnik szkolenia wsiada do kabiny urządzenia, które zaczyna kręcić się wokół własnej osi (z mniejszą prędkością, niż miałoby to miejsce podczas prawdziwego wypadku). Niebezpieczeństwo stanowić mogą chociażby przedmioty pozostawione w samochodzie, a błąd tak karygodny jak niezapięcie pasów bezpieczeństwa kierowca z pewnością odczuje na własnej skórze.
Oczywiście są to tylko ćwiczenia, a uczestnicy cało i zdrowo powrócą do swoich domów. Będą jednak bardziej świadomi zagrożeń związanych z prowadzeniem pojazdu oraz nieprzestrzeganiem przepisów bhp. Prawdopodobnie zachowają większą ostrożność podczas zimowej jazdy po śliskiej nawierzchni, oraz w czasie gdy widoczność jest bardzo ograniczona. W związku z tym, symulator dachowania wydaje się być bardzo dobrą metodą zwiększania bezpieczeństwa na drogach poprzez edukację. Osoby często korzystające z samochodu zdecydowanie powinny skorzystać z takiego urządzenia, ponieważ kiedyś ich ostrożność i świadomość potencjalnego niebezpieczeństwa może mieć wpływ na życie oraz zdrowie człowieka.
Jednak wielu kierowców przyznaje że dopiero
Czy wiecie co to jest symulator dachowania? Czy mieliście przyjemność siedzieć w takim symulatorze? Siedzieć, jak siedzieć, ale przeżyć taką symulację dachowania? Patrząc na dzisiejszych kierowców trzeba przyznać, że taka bardzo realna symulacja przydałaby się nie jednej osobie, a kilku nastu tysiącom. Przekonać się, jak to jest, kiedy się dachuje - wielu kierowców, jak również pasażerów śmiało opisuje, że są to naprawdę ekstremalne i bardzo pouczające szkolenia. Może dla niektórych są to bzdury. Jednak wielu kierowców przyznaje, że dopiero po takim spotkaniu zdejmują nogę z gazu i przyznają się do pilnowania przepisów na drodze. Warto zapisać się na spotkanie na symulatorze, aby uświadomić sobie pewne rzeczy. O ile takie symulacje nie są obowiązkowe, tak jednak szkolenia BHP to obowiązek w każdej firmie.Aby praca sprawiała nam satysfakcję warto wiedzieć i poznać odpowiednie przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy. Wiadomo, że w branży budowlanej, chemicznej, kosmetycznej, handlowej, itd. będą zupełnie inne te przepisy. Jednak trzeba je znać, dzięki czemu codziennie każdy z nas będzie mógł wyjść z pracy zdrowy, o własnych siłach. Nie można zapominać, że współpracujemy również z innymi ludźmi. Trzeba robić wszystko tak, aby nie zrobić przy tym krzywdy innym ludziom. BHP to bardzo ważna sprawa.